Pieprzeni złodzieje z internetu

Jak zwykle trochę nie wpisywałem, byłem w Brukseli, pisałem o kontuzji Marcina Wasilewskiego. Bardzo mi go szk0da, bo to jeden z najfajniejszych piłkarzy. Jeden z tych, którzy nie marudzą, rozmawiają z prasą, są dość przyjaźni. Takich jest kilku. A Wasyl do tego jest wojownikiem. Gościem z charakterem.

Siedziałem więc na Anderlechcie, w szpitalu pod Antwerpią, w hotelu w Antwerpii, w siedzibie La Derniere Heure w Brukseli itd.

Gdy byłem w La DH przyszedł facet ze szpitala ze zdjęciem. Goście z gazety powiedzieli, że trochę drogo. Zaoferowali układ. Fakt był zainteresowany więc wyciągnąłem kasę z bankomatu.

W Belgii jest wielka awantura. Policja szuka przecieku.

W Polsce jest piractwo i wolna amerykanka. Zdjęcia kosztowały sporo. Następnego dnia w serwisie  internetowym Gazety Wyborczej pojawiły się zdjęcia (konkretnie to, które było w Fakcie) z podpisem, że źródłem jest La Derniere Heure. Tak samo w Onecie.

Dzwonię do DH.

Pytanie: Sprzedawaliście zdjęcia?

Odpowiedź: – Nie.

Wniosek: goście z gazeta.pl jak zwykle ukradli foty. Goście z onetu też. Dziwi mnie, że tak bogate firmy kradną. Może to jest warunek, chcesz być bogaty, musisz być złodziejem.

To samo zrobiły inne serwisy. Na przykład weszlo.pl, które podało źródło „Fakt”. To w sumie mały prywatny portalik więc można im odpuścić. Ale Gazecie, która wszystkich dookoła poucza? Pieprzą o zasadach moralnych, piszą nieznane historie Jana Pawła II a tak naprawdę są ludźmi o wątpliwej moralności, którzy mają lepkie paluszki?

Ciekaw jestem, kiedy te kwestie prawne zostaną uregulowane. Prawa do zdjęcia powinny być jak prawa telewizyjne. Zresztą prawa do tekstu również. Nie twoje, to zabieraj łapy. Ja przyznam, że nikogo z gazeta.pl ani z onet.pl do domu nie wpuszczę. I wam radzę robić tak samo.

12 Komentarzy »

  1. dominik.krawczyk said

    cos mi sie wydaje, ze w calym tym towarzystwie jedynym zlodziejem jestes jednak ty – przeciez to ciebie szuka policja, to ty wykradles tajna dokumentacje medyczna ze szpitala. zlodziej sie skarzy, ze go okradli, hahahaha! prawa autorskie to bys mial, gdybys sam to przeswietlenie zrobil.

  2. vegetable78 said

    ja tego nie ukradłem i nie mam do tego praw autorskich. Z kimś mnie pomyliłeś albo nie zrozumiałeś wpisu. Stawiam na to, że nie zrozumiałeś. Niestety, taki jest właśnie poziom dyskusji w necie.
    PS. Przyjmuję krytykę jak najbardziej, ale wolałbym, żeby strona była wolna od debilnych i gówniarskich komentarzy. To nie jest weszlo.pl. Dzięki.

  3. dominik.krawczyk said

    Moze jestem glupi i nie zrozumialem. No bo wydaje mi sie, ze napisales cos takiego: zaplaciles zlodziejowi, ktory ukradl wynik przeswietlenia (skorumpowanemu lekarzowi) i ukradzione przeswietlenie zamiesciles w mediach. A potem miales pretensje, ze ktos ukradzione przeswietlenie tez ukradl.

  4. vegetable78 said

    to nie złodziej, to pracownik szpitala, chyba jakiś lekarz ale nie wiem. Oczywiście nie postąpił legalnie, natomiast faktem jest, że gazety za to zapłaciły żeby mieć jakąś wyłączność, coś ekstra. To jest zdobywanie informacji. A inne gazety wzięły to sobie za darmo od gazet, które za to płaciły. Czyli ukradły.
    Tak to dzisiaj jest w dziennikarstwie, że musisz stanąć na głowie, żeby mieć coś ekstra. Wejść tylnym wyjściem, wziąć informację od lekarza (który nie może jej udzielić) albo od policjanta (również nie może). A jednak bierzesz, bo ludzie czekają na nowe wiadomości.
    To nie jest kradzież, tak myślę. Natomiast jeśli dostaniesz nielegalne info od policjanta i to napiszesz a następnego dnia przepisze to konkurencja u zapomni podać źródła, to to już jest kradzież. Ja uważam, że powinni się jeszcze zapytać ciebie o zgodę. Tak to widzę. Pozdrawiam.

  5. dominik.krawczyk said

    Widze tu, ze podchodzisz do spraw moralnych zgodnie z tym, co jest dla ciebie wygodne. Wykradzenie dokumentacji ze szpitala (korzystajac z posrednika) to zdobywanie informacji, a wykradanie z drugiej gazety to zlodziejstwo. Cos mi sie zdaje, ze policja sciga to, co ty zrobiles, a nie to, co zrobila GW.

    • LHT said

      Zgadzam sie z dominikiem, dorabiasz sobie ideologie do wlasnych potrzeb. Nie masz do zdjecia praw autorskich, zdajesz sobie sprawe, ze zdobyte zostalo nielegalnie a pretensje masz do kogos, ze postapil w ten sam sposob. Tyle tylko, ze Ty czy tam ktos inny za to zaplacil. I tak gwoli scislosci, to nie jest kradziez. Kradziez to moze byc samochodu. Jak ktos Ci ukradnie samochod, to juz go nie masz i nie mozesz miec z niego zadnych korzysci. Sprawy praw autorskich to inna rzecz, sa dyskusyjne i nie do konca dopracowane. Ale w tym przypadku to nie ma zadnego znaczenia. Bo tych praw nie masz Ty, nie ma gazeta ani onet. Wszyscy zamiesciliscie nielegalnie zdjecia. Tak ze wpis bez sensu, zwazajac jeszcze na fakt, ze inny wpis jest ludzaco podobny do takiego z innego bloga. Oczywiscie wyparles sie, a ja nie chcialem juz siac fermentu i wklejac linku, zeby inni mogli ocenic.

      • vegetable78 said

        Ja ani razu nie napisałem, że mam prawa autorskie. Nie pada tam takie sformułowanie czy nawet najdrobniejsza sugestia. Czytaj uważnie.
        A co do jakiegoś bloga, to nie mam pojęcia o czym piszesz, nie czytam za bardzo innych poza kilkoma kolegami, ale czekam z niecierpliwością aż wkleisz tego linka.

      • LHT said

        W takim razie nic juz nie rozumiem. Piszesz pieprzeni zlodzieje z internetu ale tak naprawde nie wiem juz o kogo chodzi. Da sie wyczuc, ze chodzi o gazete i onet, ale chyba tez tak o sobie piszesz bo wszyscy w jakistam sposob „ukradliscie” zdjecia. Jesli tak to ok tylko dziwne ze sam siebie obsmarowujesz i jeszcze pretensje masz. Chyba, ze masz do nich pretensje ze „ukradli” Tobie cos czego tak naprawde nie masz. Mysle, ze mozna przyrownac to do sytuacji, w ktorej sciagam sobie rozne pliki z internetu z pomoca np uTorrent i widzac, ze oprocz downloadu mam tez upload wyzywam innych od zlodzieji i zalamuje rece na brakiem moralnosci.

      • vegetable78 said

        Chodzi o ideę mediów. Mój kolega z Faktu poszedł do pracy do sklepu pani minister pracy Anny Kalaty. Podał fałszywe dane i miesiąc u niej przepracował, by zdobyć informację.
        Ktoś inny zapłacił policjantowi za informację, której on nie ma prawa udzielać.I udzielił, dzięki temu ludzie dowiedzieli się o czymś co było ważne, a miało zostać ukryte.
        To są media, czasem płacisz za informację, zdobywasz ją i inni muszą ładnie cię zacytować, bo byłeś pierwszy, najszybszy itd. A jeśli chcą użyć twoich materiałów, to muszą zapłacić. Powinny. Tak jak w TV.
        Gdyby gazety publikowały tylko oficjalne informacje, to miałbyś same przekręty dookoła.
        I na tej zasadzie uznaję, że Fakt miał prawo do opublikowania zdjęć, które nabył. Nielegalnie, ale uczciwie. Dotarli do człowieka, który wyniósł foty, zapłacili mu za to. Zaś wyborcza nie zapłaciła, ani jemu, ani Faktowi. Po prostu sobie je wzięła i podała się na źródło, które tak naprawdę nie było źródłem. Tak dziennikarze nie działają. I to jest różnica. Zresztą, chyba się spieramy dla samego sporu, czekam aż podasz tego linka.

      • LHT said

        Idee rozumiem ale pretensji juz nie. Mimo kwiatkow takich jak „nielegalnie, ale uczciwie” , jest o tym jak nie powinien dzialac dziennikarz. Na pewno nie powinien dzialac tak jak wy w Fakcie. Pomijajac artykuly niesportowe (skad wy je bierzecie ?:D), piszecie jezykiem obrazliwym, czesto wulgarnym, podajecie nieprawdziwe informacje. Co najgorsze, piszecie „pod publiczke”. Wiadomo, ze kazdy ma swoje interesy, ale Fakt puka w dno od spodu. Serwis weszlo, ktory pewnie odwiedzasz, nagminnie wytyka wam wady, jest tego troche. Mi czasem w McDonaldzie wpadnie w rece Fakt czy SE. Naprawde kiepsko sie to czyta. Teraz zdobyliscie jakis material pierwsi ? Prawdziwy ? Brawo! To jednak niewiele zmienia. Znowu bedzie przyklad : Mam jakis stary dziadowski samochod, ledwo jedzie, stuka, puka, elektryka szwankuje, silnik do remontu, ale zamontowalem sobie ,dajmy na to, podswietlana galke od skrzyni biegow. Fajna taka, ladnie sie swieci, inne takich nie maja. I wg mojego mniemania jest to super woz. Nic to, ze inne maja dynamiczne silniki, dobre wyposazenie, ladny wyglad czy nawet wszystko razem. Nadaja sie na zlom. Moj to dopiero samochod. Ma galke, ktorej nie ma zaden inny. Masz nowa X6? Z czym do ludzi? Bez swiecacej galki ? To na temat jak powinien dzialac dziennikarz.

        Oto linki do porownania :

        Jak upadała Liga Mistrzów

        http://weszlo.blogspot.com/2009/08/jak-real-jak-levadia-jak-wisa.html

      • vegetable78 said

        1. nie pracuję w fakcie od około dwóch lat.
        2. na weszlo.pl zaglądam w miarę regularnie sprawdzić czy jest jakiś ciekawy temat. Ale zazwyczaj nie ma. Na początku to była dobra strona a teraz jest chłam dla dzieciaków poniżej lat 16. Cholernie dużo kłamstw i informacji pod tezę. Ale przyznaję, że sprawdzam czy z czegoś da się zrobić temat. Może kiedyś skorzystam.
        3. tamtego bloga widziałem, nawet chyba się wpisałem, ale czy to jest zerżnięte? Jest sformułowanie z Wisłą, które rzeczywiście się powtarza, bo samo się nasuwa. Nie wysiliłem się na lepsze porównanie i taki zarzut przyjmuję. I tyle. Naciągana teza.O Futbol News czytałem jeszcze przynajmniej kilka opinii. Wszystkie podobne. Pzdr.

  6. vegetable78 said

    policja mnie nie ściga i nie ściga tego co zrobiłem. Wyborczą być może będą ścigali prawnicy. O ile będzie im się chciało.
    To jest gazeta – gazeta wyciąga informacje na światło dzienne. Rozumiesz? Płaci za nie i je dostaje. Czasami gazety działają na granicy prawa bo podanie informacji to jest interes publiczny. Każde media postępują tak samo – jeśli trzeba zdobyć informację, a jeśli jest tego warta to zapłacić. Czasem kasą czasem jakoś inaczej. A więc jedna gazeta zdobyła zdjęcia rentgenów, a druga je ukradła.
    Cała historia, pozdrawiam.

RSS feed for comments on this post · TrackBack URI

Dodaj odpowiedź do vegetable78 Anuluj pisanie odpowiedzi